Domowe toffifee

Takie smaczne, że nie da im się oprzeć, jedno po drugim znika w mgnieniu oka

Składniki:

  • 350 ml mleka zagęszczonego niesłodzonego
  • 1 szklanka cukru
  • 70 g masła
  • orzechy laskowe
  • kilka kostek mlecznej czekolady
  • foremka od toffifee



Przygotowanie:

Mleko, cukier i masło rozpuszczamy w garnku (najlepiej z podwójnym dnem) i gotujemy na małym ogniu cały czas mieszając, aż masa zgęstnieje. Trzeba ją gotować około 20-30 minut bo długo gęstnieje, ale jak zacznie to dzieje się to bardzo szybko i łatwo można ją przypalić. Gotową masę przelewamy do foremek od toffifee i wciskamy po jednym orzechu laskowym oraz wstawiamy do lodówki.



Na zastygnięte toffifee dajemy rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladę. Następnie wstawiamy do zamrażarki na około 15-30 minut, aby dobrze było je wyciągnąć z foremki. Toffifee wyciskamy od spodu (gdy są dobrze schłodzone, podczas wyciskania prawie same wystrzeliwują). Nie wiem ile wyszło z tej porcji smacznych toffifee, ponieważ za dużo podjadałam przy przygotowaniu :) Mi udało się zrobić 24 sztuki (jedna cała foremka).

Smacznego!



Spodobał Ci się ten przepis? Bądź na bieżąco!

42 komentarze:

  1. Ależ Ty pomysłowa jesteś! Świetny pomysł!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. osz kurczę, wyglądają prawie jak oryginał :) uwielbiam je, więc w wersji domowej na bank wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O nie wieżę w to co widzę. Toffife domowe :) Wygląda genialnie.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmm pychota, poproszę o jedno :D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. właśnie zapytałam córe czy wyrzuciła opakowanie:) na bank zrobię bo toffifee możemy zajadać bez przerwy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gabrysiu rewelacja i po co kupować gotowce:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie logiczne, że jeszcze nigdy na to nie wpadłyśmy! :P
    Dla naszego taty (przepada za toffifee) zrobimy wersję domową :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gabrysiu ja poproszę kilka sztuk tych pychotek, uwielbiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialne :) i sprzedaż gotowców spadnie :))) porywam kilka na skosztowanie... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale się w konia zrobiłem...:) z fotki sądziłem, że to gruszki z lukru stylizowane na toffifee...:) pozdrówka Obżarciuszku..:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widziałam w Galileo coś podobnego:) Ale że Ty zrobiłas to w domu, to szacun! Na prawdę się nie dziwię, że to szybko znika!
    Pozdrawiam,
    https://cukierkowegotowanie.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Smaczniejsze niż oryginał!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. producenci słodyczy mają sporą konkurencję;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale boska propozycja. Domowe toffifee, nie wpadłabym na to :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mniam, ale pyszne, wyglądają cudnie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. No, jestem pod wrażeniem. Wyglądają obłędnie. Gdyby to moja córka zobaczyła...

    OdpowiedzUsuń
  17. Mega pomysł! Nigdy bym na to nie wpadł by zrobić je w domu! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię toffifi, ale chyba nie chciałoby mi się go produkować w domu :P Twoje wygląda pysznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyszły perfekcyjnie, uwielbiam takie słodkości :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam łakocie i na pewno spróbuję ,może się też udadzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam Toffifee, a tak dawno go nie jadłam! Wow super pomysł! :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super sprawa takie domowe toffifee :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ile około stoi w lodówce takie tofifi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem bo moje bardzo szybko znikły, a robiłam je pierwszy raz :) ale na moje oko w lodówce postoją bardzo dłuugo, bo w tym przypadku nie ma co się tutaj popsuć

      Usuń
  24. bardzo fajny pomysł :) smacznie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem pod wrażeniem! super pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  26. masa w ogóle mi się nie stęgła! nawet w zamrażalce ! co robić? jak to ratować? żelatyną??? ratunku! :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy masa była tak długo gotowana, aż zrobiła się gęsta? Być może potrzebuje więcej czasu na zastygnięcie :) U mnie przy dłuższym przebywaniu toffifee w zamrażarce było twarde jak kamień:)

      Usuń
  27. gotowałam właśnie ją więcej niż 30 min. tylko że ja zrobiłam większe proporcje. w przepisie było na 24 foremki. ja miałam ich 90 :) specjalnie zbierałam. i metodą proporcji wyszedł mi spory garnek masy. ale kurcze wykorzystałam tylko 1/4 masy! i co z resztą :P ? nie wiem.... ile mam gotować. masa ma być naprawdę gęsta taka że z trudem będzie ją można mieszać ?? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. im więcej składników tym dłuższe będzie potrzebnie gotowanie. U mnie masa miała konsystencje gęstego budyniu :)

      Usuń
  28. wyszły super, zrobiłam wieczorem, trzeba dać do zamrażalnika jak napisane bo inaczej nie wyjdą z foremki (elegancko strzelają przy naciśnięciu), a potem najlepiej trzymać w lodówce :D

    OdpowiedzUsuń
  29. A myslisz ze da sie zrobic to z masy krowkowej dodajac maslo? Bo sama masa krowkowa nie gestnieje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety nie wiem, tak nigdy nie kombinowałam :D jakbyś zaryzykowała/zaryzykował daj znać, bo sama jestem ciekawa, czy by się udało :P pozdrawiam!

      Usuń
  30. a czy mleko zagęszczone słodzone może być?

    OdpowiedzUsuń
  31. Może być, tylko wtedy bez cukru dodatkowego.

    OdpowiedzUsuń