Pasztet do smarowania według Taty

Pasztet do smarowania według Taty, ten przepis od lat gości w naszym domu

Ilość: około 12 słoików (300 ml)

Składniki:
  • około 2 kg różnego rodzaju mięsa (ponad 1 kg musi być mięsa tłustego, aby pasztet nie był suchy np. podgardle, boczek, tłusta wołowina)
  • 20 dag wątroby wieprzowej
  • 3 duże cebule
  • 2 marchewki
  • 1 mały seler
  • 1 pietruszka
  • 5 ząbków czosnku
  • 2 duże czerstwe bułki
  • 3 jajka
  • przyprawy: pieprz, sól, liść laurowy, ziele angielskie, gałka muszkatołowa, zmielone ziarnka jałowca




Przygotowanie:

Umyte mięso bez wątróbki kroimy w kostkę, wkładamy do garnka i zalewamy niewielką ilością wody tak, aby mięso było przykryte. Dodajemy warzywa bez czosnku oraz cebuli i przyprawy: 3 liście laurowe, 5 ziaren ziela angielskiego, sól i pieprz do smaku. Wszystko dusimy do miękkości. W międzyczasie myjemy wątróbkę i lekko podsmażamy z pokrojoną cebulą. Następnie ugotowane mięso i warzywa wyciągamy z wywaru i odstawiamy do ostygnięcia. W rosole namaczamy bułki. Potem mięso, warzywa, czosnek, wątróbkę i bułki mielimy dwukrotnie. Do otrzymanej masy dodajemy jajka i pozostałe przyprawy: gałkę muszkatołową, jałowiec oraz sól i pieprz.



Wszystko dokładnie mieszamy ręką. Do masy dodajemy 1 lub 2 szklanki rosołu ugotowanego mięsa (ilość zależy od konsystencji masy). Przekładamy do słoików. 



Gotujemy zakręcone słoiki z pasztetem około 1/2 godz. Pasztet ten można przechowywać nawet kilka miesięcy.

Smacznego!



Spodobał Ci się ten przepis? Bądź na bieżąco!

19 komentarzy:

  1. Nie ma to jak domowy pasztet, pachnący przyprawami i bardzo smaczny....

    OdpowiedzUsuń
  2. czy można przechowywać poza lodówką?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie. Ja niestety tak zrobiłam. Na 100 procent trzymać w lodówce jeśli chcecie go zjeść a nie wyrzucić

      Usuń
    2. Każdą zrobiona potrawa w słoikach nawet jak gorąca trzymam w lodówce tz spaghetti stroganów leczo fasolkę po bretońsku gulasz kwasnice kapusniak baranine itd. Racja trzymać w lodówce. Wszystko można przechować i w każdej chwili spożyć. Trzeba uważać na makaron i śmietanę . Pozdrawiam. Mój mąż na wyjazdach teraz i zadowolony

      Usuń
  3. Taki pasztet jest najlepszy.Bez konserwantów, polepszaczy i innych niezdrowych dodatków....Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pasztecik, palce lizać...

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy po pasteryzacji można przechowywać poza lodówką?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może być też inne miejsce, ale musi być chłodne np. piwnica

      Usuń
  6. Które mięsko będzie najlepsze schab,szynka czy lopatka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. schab może okazać się za chudy, lepiej łopatkę

      Usuń
  7. Domowy pasztet jest najlepszy, dzieki za przepis, wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam, pasztet pyszny, robiłam wg przepisu. Po 3 dniach schodzę do piwnicy żeby otworzyć słoik - WSZYSTKO ZEPSUTE ! JESTEM ZAŁAMANA TYLE PRACY, PIENIĘDZY. Czy komuś też nie wyszło? Chcę zrobić jeszcze raz z połowy porcji i tym razem tyndylizować. Chyba pasteryzacja za krótko jest podana w przepisie. A może cebula spowodowała że wszystko się popsuło? Proszę o rady

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czy w piwnicy jest chłodno? przyczyna mogła być zbyt duża temperatura w pomieszczeniu, a może jakieś nieświeże mięso. Zawszę robię wg przepisu u nie mam problemu z przechowywaniem.

      Usuń
    2. Mieso trzeba pasteryzowac przez 3 dni

      Usuń
  9. Stary przepis ale może ktoś mi odpowie. Czy ten pasztet można zamrozić?

    OdpowiedzUsuń
  10. Tyndalizuje sie przez 3 dni ,Ten czas dla pasteryzacji podany w przepisie jest za krotki. Ja robie rozne miesa s słoiki ale tyndalizuje przez 3 dni i stoją w piwnicy bardzo dlugo. Tyndalizacja dla pasztetu : q dnia 20 min i nastepne 2 dni po 15 min od zagotowania

    OdpowiedzUsuń
  11. przepis bardzo fajny, ale jak Anonim pisał, każde mięso i fasolę należy tyndalizować i wówczas nie ma żadnych niemiłych niespodzianek. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Słoiki tylko pasteryzowane należy przechowywać w lodówce. Jeżeli chcemy przechowywać w piwnicy to koniecznie trzeba je poddać tyndalizacji, czyli gotować trzykrotnie, każdego dnia krócej. Wytrzymają nawet rok. Dotyczy to również fasolki po bretońsku, flaków czy też mięska w kawałkach do chleba. Robię dużo różnych przetworów w słoikach i gwarantuję, że po tyndalizacji się nie zepsują.

    OdpowiedzUsuń