Smalcówki to jedne z ciasteczek, których nie może zabraknąć u nas na Święta. Co roku na Boże Narodzenie przygotowuje je Babcia, z jej rąk wychodzą najlepsze. Ciasteczka są tak smaczne, że jak ich dobrze nie ukryje to do Świąt nie dotrwają. Zawsze robi je z podwójnej, a nawet potrójnej porcji, bo wie, że to tych łakoci nikogo nie trzeba namawiać. Ciasteczka są delikatne, a zarazem kruche. Każdy sięga po nie z wielką chęcią
Składniki:
- około 2 szklanki mąki pszennej + do podsypywania
- 200 g schłodzonego smalcu
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 opakowania cukru wanilinowego (po 16 g)
- 1 jajko
- opcjonalnie 2 - 3 łyżki mleka roślinnego
Do odmierzania składników użyłam szklanki o pojemności 250 ml. Z podanych składników wyszło mi około 100 ciasteczek. Ilość smalcówek zależy od wielkości użytych foremek. Jeżeli ciasto jest ciężko zagnieść można dodać odrobinę mleka roślinnego, krowiego lub śmietanę 12% lub 18%. Ja nie potrzebowałam mleka do zagniatania. Smalcówki z tego przepisu można zjeść od razu po upieczeniu lub schować do pudełka na święta.
Do dużej miski lub na stolnicę wsypujemy mąkę, cukier, sól i cukier wanilinowy. Dodajemy jajko i pokrojony w mniejszą kostkę smalec. Składniki zagniatamy na jednolite ciasto. Jeżeli ciasto jest ciężko zagnieść można dodać odrobinę mleka, ja nie dodawałam. Gotowe ciasto rozwałkowujemy na około 5 mm i wycinamy ciasteczka.
Smalcówki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. C z funkcją góra - dół. Pieczemy przez około 15 minut, do zarumienienia. Gotowe ciasteczka studzimy. Smacznego!
Spodobał Ci się ten przepis? Bądź na bieżąco!
ciasta ciastka ciastka na smacu ciastka na święta smalcówki smalczykiciasteczka babuni świąteczne cisteczka
Już powoli gromadzę dla siebie wszelkie przepisy, które chciałabym wykorzystać w te święta. Oczywiście nie może zabraknąć wśród nich jakichś ciasteczek. Niestety nikt z mojej rodziny nie jest fanem pierników, więc szukam jakiegoś zamiennika. Takie ciasteczka może okazałyby się strzałem w dziesiątkę. Nigdy takich nie miałam okazji robić, więc z chęcią wypróbuję ten przepis.
OdpowiedzUsuńW te święta ja też będę je robić ,upiekę wcześniej i schowam bo pewnie by zniknęły wcześniej
OdpowiedzUsuńJa też spróbuję przepis bardzo mi się podoba dziękuję
OdpowiedzUsuń