Pasztet wielkanocny z jajek - robię go co roku na święta

Pasztet wielkanocny z jajek robię co roku na święta. Jest to obowiązkowa pozycja wśród świątecznych dań. Taki pasztet nie tylko dobrze smakuje, ale też super prezentuje się na półmisku z wędlinami. U mnie domownicy taki pasztet z jajek lubią i chętnie go zajadają. Często go robię bez okazji, bo super sprawdza się na kanapki. Jest świetną odmianą dla zwykłych kanapek z wędliną. Polecam Wam zrobić taki pasztet na święta, ale i nie tylko

Wymiary formy: 25x11 cm Składniki:

10 ugotowanych jajek
1 cebula
500 g pieczarek
sól do smaku
pieprz czarny mielony do smaku
olej do smażenia
pęczek szczypiorku
1/2 szklanki bułki tartej
2 łyżki majonezu
1 łyżka śmietany 12% lub 18%
2 surowe jajka
1 łyżeczka słodkiej papryki
1/2 łyżeczki majeranku
1/2 łyżeczki suszonego oregano
masło + bułka tarta do przygotowania formy

Do odmierzania użyłam szklanki o pojemności 250 ml. Pasztet piekłam w keksówce o wymiarach 25x11 cm.

Przygotowanie:

Cebulę kroję w kostkę, a pieczarki ścieram na tarce o grubych oczkach. Cebule i pieczarki daję na patelnię z kilkoma łyżkami oleju. Doprawiam solą i pieprzem. Pieczarki smażę do odparowania nadmiaru wody. W tym czasie jajka drobno kroję, a szczypiorek siekam. Jajka i szczypiorek przekładam do miski. Dodaję przestygnięte pieczarki i mieszam. Następnie wsypuję bułkę tartą, dodaję majonez i śmietanę i wbijam jajka. Doprawiam słodką papryką, majerankiem, oregano, pieprzem i solą. Składniki mieszam. Powstała masa musi być dobrze doprawiona, żeby po upieczeniu pasztet nie wyszedł mdły. Keksówkę smaruję masłem i obsypuję bułką tartą. Do blaszki przekładam masę na pasztet i wyrównuję.

Pasztet wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C z funkcją góra - dół. Pasztet piekę przez około 1 godzinę. Po tym czasie pasztet wyjmuję z piekarnika i pozostawiam w blaszce do wystygnięcia. Następnie wkładam do lodówki, aby dobrze zastygł. Gotowy pasztet kroję w plastry prosto na kanapki lub na półmisek z wędlinami.